Zazwyczaj jest tak, że pobierają się osoby, które się kochają. Akt zawarcia małżeństwa powołuje równocześnie rodzinę, której członkowie współdziałają na rzecz wspólnego dobra, wspierają się, tworzą wspólny majątek, zarządzają nim.
Z mocy prawa po wejściu w związek małżeński nastaje wspólnota majątkowa, czyli od teraz dobra zgromadzone przez małżonków są ich wspólną własnością bez względu na to, kto miał większe zasługi w ich zdobyciu.
Ten porządek prawny można jednak zmienić, a dokumentem, który tego dokonuje, jest intercyza. Na jej mocy wprowadza się rozdzielność majątkową, znosi ją (czyli przywraca wspólnotę), rozszerza albo zawęża. W życiu są różne sytuacje, które wymagają właśnie jednego z tych czterech rozwiązań.
Przykładowo przedsiębiorczy małżonkowie, prowadzący interesy dla swojego i partnera dobra, postanawiają znieść wspólnotę. Drugi przykład: żona prowadzi działalność gospodarczą i nie chce, żeby za jej ewentualne zobowiązania odpowiadał mąż, więc podpisywana jest intercyza, która zachowuje majątek osobisty żony, majątek osobisty męża, ale znosi instytucję wspólnego majątku.
Gdzie i kiedy podpisuje się ten dokument? Jedyną uprawnioną z mocy prawa osobą mogącą przygotować intercyzę jest notariusz. Inna forma umowy małżeńskiej czyni ją nieważną. Notariusz za swą pracę i wystawienie dokumentu pobierze opłatę, którą określa rozporządzenie ministra sprawiedliwości (łącznie z podatkami jest to koszt ok. 520 zł).
Intercyzę można sporządzić przed zawarciem związku małżeńskiego oraz po tym fakcie. Czas zawarcia umowy wywołuje inne konsekwencje odnośnie podziału majątku.