Przygotowując się do ślubu, zawsze mamy nadzieję, że tego wyjątkowego dnia pogoda nam dopisze i nie sprawi żadnej przykrej niespodzianki.
Niestety, w wielu przypadkach przyroda płata nam figla i jesteśmy zmuszeni pójść do ołtarza w deszczu i chłodzie. Jak przygotować się do niesprzyjającej aury w dniu zaślubin? Przede wszystkim, powinniśmy nastawić się psychicznie na to, że nie wszystko pójdzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Dzięki temu, jeśli zobaczymy deszcz za oknem, nie stracimy dobrego humoru i skupimy się na zbliżającej się ceremonii, a nie na brzydkiej pogodzie. Poza tym, każda kobieta powinna mieć na uwadze taką ewentualność i zadbać o jak najlepszą trwałość makijażu.
Warto jednak zaznaczyć, że makijaż ślubny zawsze powinien być wytrzymały i nie liczy się przy tym konkretna aura.
Nawet, jeśli nie będzie padało, to istnieje prawdopodobieństwo upału powodującego nadmierne wydzielanie się sebum. Wtedy także potrzebne są trwałe kosmetyki, które nie rozmyją się na twarzy. Natomiast przy skrajnych mrozach skóra będzie potrzebowała maksymalnego nawilżenia, więc makijaż ślubny powinien być poprzedzony idealnie nałożoną, chroniącą cerę bazą.
Oprócz tego, zawsze liczmy się z tym, że w trakcie wypowiadania słów przysięgi małżeńskiej możemy się wzruszyć. Wodoodporny, profesjonalny makijaż ustrzeże nas przed rozmazaniem się tuszu czy kredki do oczu. Żeby jednak make-up rzeczywiście był dostosowany do naszych potrzeb, warto zdecydować się na makijaż próbny. Wykona go każda zawodowa kosmetyczka. Sprawdzi, jakie stylizacje ślubne najlepiej pasują do konkretnej kobiety i dobierze make-up perfekcyjnie podkreślający jej urodę, osobowość, suknię i powagę dnia. Przed nałożeniem ostatecznego makijażu, każda przyszła panna młoda powinna odwiedzić salon Spa. Odświeżona, zregenerowana i odpowiednio nawilżona skóra lepiej zaprezentuje się zarówno pod makijażem, jak i w przypadku jego zmycia.